Rośliny owadożerne mają swoje specyficzne potrzeby. Nie są przystosowane do pobierania niektórych składników z gleby (po to polują), dlatego tradycyjne podłoże dla roślin doniczkowych może im wręcz szkodzić!
Najbardziej uniwersalnym podłożem dla owadożerów, przynajmniej tych parapetowych, jest kwaśny torf. W ostateczności nada się podłoże dla storczyków, o ile nie zawiera nawozu. Jest szczególnie dobre dla dzbaneczników. Kwaśny torf jest jednak łatwo dostępny, dosyć tani i ma najlepsze właściwości. Nie można jednak dopuścić, aby wysechł - jego ponowne nawodnienie jest właściwie niemożliwe. Podłoże możemy też przygotować z mniej tradycyjnych składników. Nada się na nie:
Podłoże musi być przepuszczalne, dlatego o ile nie kupujemy gotowej mieszanki, warto dodać do niego:
Różne gatunki mają swoje upodobania, dlatego zawsze należy doczytać w jakich proporcjach najlepiej zmieszać składniki podłoża!
0 Komentarze
W tym roku rozsady u nas wypadły nieco nietypowo, bo na... lato. Ale efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania! Mamy dostępne rosiczki, tłustosze i dzbaneczniki, zwłaszcza te ostatnie są naprawdę duże - i oczywiście aktywnie dzbankujące! Być może zastanawiasz się, po co w ogóle te regularne rozsady? Czy to tylko zajęcie dla tych, którzy chcą swoje rośliny rozmnożyć w ten sposób?
Cóż, jest to dobry powód! Zwłaszcza w przypadku rosiczek i tłustoszy, które mają tendencje do "wypełniania" swoim potomstwem ;) całych doniczek. Przesadzanie roślin to jednak KONIECZNOŚĆ i OBOWIĄZEK!!! Rośliny, aby rosnąć, pobierają z gleby wartości odżywcze i czasem w doniczce po prostu zaczyna ich brakować. Ziemia staje się jałowa i przestaje dostarczać roślinie wartości niezbędnych do dobrego prosperowania. Jedyne rośliny, których nie przesadzamy, to te naprawdę duże i stare. Dla nich niestety taka przeprowadzka może skończyć się tragicznie. Niemniej warto wymieniać u nich regularnie przynajmniej część ziemi. Dotarły do nas pierwsze tłustosze! Pinguicula 'Tina' i Pinguicula 'Weser'. Ten pierwszy postanowił nie czekać i zakwitnąć. Wkrótce dodamy na naszą stronę sekcję, poświęconą uprawie tych pięknych roślin. Poza tym zagościła u nas nowa "parapetowa" krzyżówka dzbanecznika - Nepenthes 'Rebecca Soper'. Ostatnia ważna informacja: Mamy po tym sezonie nadwyżkę hodowlaną rosiczek, zarówno przylądkowych (Drosera capensis), jak i Alicji (Drosera aliciae). W chwili obecnej jest tak zimno, że nie zaryzykujemy wysyłki roślin, ale na wiosnę będą dostępne!
Nieskomplikowane w uprawie, ale bardzo przyjemne dla oka rośliny z gatunku Drosera capensis i Drosera aliciae zajęły południowe stanowisko.
Na farmę przyjechały, dzięki uprzejmości pewnego amatorskiego hodowcy, pierwsze dzbaneczniki w moim życiu - prosta w obsłudze hybryda Nepenthes x ventrata. Rośliny są na razie malutkie i jeszcze się aklimatyzują w parapetowych warunkach. Dzielnie wypuszczają nowe liście i pierwsze dzbanki, więc może do lata uda się zrobić im jakieś bardziej imponujące zdjęcia. ~ Felka
|
|